ZSE Gdańsk
Forum dyskusyjne Gdańskiego Energetyka
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum ZSE Gdańsk Strona Główna
->
Nauczyciele
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
REGULAMIN
----------------
Regulamin
Ogólnie o szkole
----------------
Informacje ważne
Nauczyciele
Klasy
Pozostałe
----------------
Luźne rozmowy
Zastrzeżenia
----------------
Forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Wto 12:33, 11 Wrz 2018
Temat postu: zxc
-To byl podstep. Tak nie mozna. Oszukujesz! - wyrzucila z siebie jednym tchem.
Kopala w tyl bezradnie, a on zanosil sie smiechem.
-Carline, nie wychodz tak daleko w przod. Zbyt sie odslaniasz. Nawet wtedy, kiedy wyglada to na latwa zdobycz. Masz dobra szybkosc, ale za bardzo nastepujesz. Naucz sie cierpliwosci. Poczekaj, az bedzie czysta sytuacja, i wtedy do ataku. Nie wolno ci do tego stopnia tracic rownowagi. Jezeli zrobisz to w prawdziwej walce, juz nie zyjesz.
Pocalowal ja szybko w policzek i bezceremonialnie odepchnal od siebie.
Carline potknela sie, odzyskala z trudem rownowage i odwrocila do Rolanda.
-Lobuz! No, sprobuj teraz zadrzec z krolewska osoba. Obchodzila go powoli z lewej strony, trzymajac miecz w pogotowiu. Pod nieobecnosc ojca Carline wymusila w koncu na bracie, aby zezwolil jej na pobieranie lekcji walki u Rolanda. Ostatni argument, ktorego uzyla i ktory przechylil szale zwyciestwa na jej strone, brzmial: "A co mam zrobic, jezeli Tsurani wedra sie do zamku? Mam ich zaatakowac iglami do wyszywania?" Arutha poddal sie jej namowom bardziej dlatego, ze mial juz dosyc jej ciaglego marudzenia nad uchem, niz z przekonania, ze nauka walki moze sie jej kiedys do czegos przydac.
Carline przypuscila nagle gwaltowny atak, mierzac wysoko. Zmusila Rolanda do wycofania sie w przeciwny koniec niewielkiego placyku na tylach glownego zamku. Oparl sie plecami o niski murek i czekal spokojnie. Rzucila sie w przod, a on w tym samym momencie zgrabnie odskoczyl w bok. Owiniety materialem koniec miecza Carline uderzyl w mur w miejscu, w ktorym stal przed chwila. Przeskoczyl kolo niej i dla zabawy plaska strona miecza klepnal w siedzenie. Stanal za jej plecami.
-I nie trac panowania nad soba, bo stracisz glowe.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin